16 marca 2013

Party Time

Witam,
skoro tu zaglądacie to pewnie znaczy, że albo dosięgła Was moje sława albo musicie się strasznie nudzić żeby czytać bloga prowadzonego przez psa.
Dla tych co jeszcze jakimś cudem nie poznają mojej facjaty jestem Stefan.
Tak po prawdzie to miałem uruchomić tego bloga w piątek ale tak się składa, że tego dnia miałem czwarte urodziny.


Pina colada, psie babeczki i ja-zestaw imprezowy de lux
 Sie wie, wpadło kilka dziewuch, były podgryzki, drapanie za uchem prawym, drapanie za uchem lewym, drapanie po brzuszku. Alko lało się strumieniami i od samego patrzenia na to aż szumiało w głowie.
Niestety, kac mnie pokonał na 24 h i stąd małe opóźnienie. Ledwo się ogarnąłem także na pierwszy raz to będzie tyle. Śledźcie, klikajcie, oglądajcie, linkujcie, pochwały mile widziane.
Do miłego!

PS: Rempa- byłas cudowna, dzięki!

1 komentarz:

  1. Wszystkiego najlepszego z okaji urodzin i na nowej drodze życia (w sensie internetowego).

    OdpowiedzUsuń

Stefcikowi będzie miło, jeśli skomentujesz nie skrytykujesz.