18 sierpnia 2014

Szafiarka na wakacjach czyli cz. II wakacyjnego poradnika wujka Stefana



Lato zbliża się ku końcowi a część z was dawno już pewnie zapomniała, że była w tym roku na wakacjach.
Są jednak wśród nas i tacy szczęśliwcy, który wraz z pierwszym jesiennych chłodem rozsiądą się w dreamlinerach i poszybują jako te bociany ku ciepłym krajom. Będą to osoby bogate, zapewne jednostki korporacyjne i ich smukłe konkubiny. Pasażerowie klasy biznes, gracze w polo, opaleni przez cały rok potentaci ziemscy obu płci. Czyli po krótce - wszyscy moi obecni jak i potencjalni  czytelnicy z wyższych sfer. Dla nich właśnie prezentuje poniżej wakacyjne stylizacje z lekką nutką dekadencji.


TROPIKALNE MUST HAVE



- zwierzęce printy, najlepiej centki, ewentualnie wzory ornitologiczne (czyt. papugi - przyp. red.)
- bikini - dopuszczalne w tym sezonie wzory to panterka, egzotyczna roślinność, wzór pączka typu donat z posypką
- klapersy
- ręcznik plażowy harmonizujący odcieniem z kolorem paznokci
- kapelusz lub inny ekscentryczny dodatek na głowę - na zdjęciach prezentuje amarantowy kwiat na gumkę (model vintage, własność stylistki)
- pareo w odcieniach zieleni
- okulary anty UV podkreślające rysy kufy
- przyśpieszacz opalania drogiej francuskiej firmy
- gazeta z niewiastą na okładce. Im bardziej niewiasta skąpo ubrana tym większy prestiż zyskujemy na plaży.


Jeśli nie chcecie popełnić faux pas absolutnie nie zabierajcie na leżak książek. Książki wyszły z mody już dwa sezony temu. Jeśli jednak nie możecie się powstrzymać zadbajcie chociaż aby okładka czytadła było w kolorze ręcznika, nie będzie się tak rzucać w oczy.

Udanego wywczasu upper class!