Z moich wnikliwych obserwacji wynika, że aby wkupić się do szafiarskiego światka trzeba trzymać się następujących zasad:

1. przede wszystkim zakładamy bloga i chudniemy do rozmiaru 34 (XS) albo tyle, żeby miednica wystawała przez dżinsy
2. szafiarki mają quasi-seksowne ksywki wiec na potrzeby tego wpisu nadaje sobie nick Napalony Vintage Boy
3. zdjęcia trzeba gruntownie podpisać żeby nikt nie pozwał cię do sądu za naruszenie praw autorskich a więc:
...mam na sobie sierść-własna, brud-Łagiewniki, smycz- OhMyDog, golf- babcia Lidia- handmade i eko prezent na Gwiazdkę <3
stylizacja: Martyna
wybór plenerów i foto: M + K
model: Stefan vel Napalony Vintage Boy (agencja Miedziana International)
obróbka: darmowa wersja photoshop online
4. kluczową kwestią jest odpowiedni dobór dodatków. Nie muszą one pasować do pory roku- ważne by harmonizowały z odcieniem karnacji. Genialnie jeśli dodatki są sygnowane naszym imieniem (patrz: zdjęcia poniżej)
5. zdjęcia szafiarki robią przeważnie w plenerach, najlepiej w dużym mieście a, że akurat nie byliśmy ostatni w Paryżu ani Kielcach to sesja jest z Ldz i okolic
6. koniecznie co najmniej jedno zdjęcie musi być na tle jakiegoś wypasionego tła- może to być np.mur Filharmonii, schody do Teatru Narodowego. My wybraliśmy spękaną glebę nad zalewem
7. w dobrym tonie są tzw. selfie w windzie
8. nadużywamy funkcji "glow effect"
9. zdjęcie koniecznie podpisane hush tagami- najlepiej takimi czytelnymi tylko dla wtajemniczonych- wtedy jest bardziej sexi
10. mina na zdjęciach powinna być taka bardziej od niechcenia zeby się wydawało, że to paparazzi nas dorwali a nie szczerzymy zęby do kamery ojca, który od godziny próbuje nas ustawić w odpowiednim oświetleniu kusząc naszą uwagę groszkami o smaku jagnięciny z borowikami (szafiarki nie jedzą niczego poniżej foie gras i popijają to najczęściej szampanem)- Staramy się nie patrzeć wprost w aparat!
11. nie przejmujemy się jeśli zdjęcia wyszły niewyraźne- wtedy wrzucamy je w Instagram i dodajemy hush tag # artisticfotoblacksoul
12. kiedy zyskasz już grono stałych odbiorców kolejnym krokiem jest wypuszczenie linii gadżetów sygnowanych swoim nazwiskiem. Ja, inspirując się moją prefekcyjną idolką od sprzątania pracuje właśnie nad serią poradników - Jak pić żeby się nie upić- porady dietetyczne, Czy szmizjerka to kamizelka- czyli jak dobrze wyglądać nago oraz podręcznik- Jak wychować sobie człowieka żeby dawał ci wszystko czego zapragniesz i nie chciał nic w zamian. Do usłyszenia w kolejnym odcinku naszego poradnika...
co za genialny blog ! Że też ja na niego wcześniej nie trafiłam :) Masz super poczucie humoru no i oczywiście przeuroczego psa :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za uznanie i zapraszamy też na nasz profil na FB - tam również zdjęcia, których nie znajdziesz na blogu !
Usuń