Dziś słów kilka po pogodzie.
Z pogodą jest podobnie jak z pracą- nie do końca wiem co to takiego. Odkąd jest z nami M. nie tylko stałem się celebrytką, więcej jem ale też wzbogacam swój słownik.
Ale wracając do tematu- obserwuje swoistą niechęć do tematu pogody. Czyżby to dlatego, że jest wiosna a pada śnieżek? Biedna pogoda, ja to ją nawet lubię - czy jest zimna, czy mokra czy słoneczna. Mnie jest obojętne bo i tak przeważnie śpię a w tym żadna aura mi nie przeszkodzi...
Z okazji ostatnich dni ze śniegiem Martyna uparła się żebyśmy sobie zrobili sweet focie w parku. Muszę przyznać, że to niestety nie był mój dzień. Oto rezutlat:
Jolu, nie wiem co to znaczy "stomatologiczna" więc skupie się na "dobre" - dzięki :)
OdpowiedzUsuń