9 grudnia 2013

Koneksje rodzinne


Wiedzieliście, że babka Georga Clooneya pochodziła spod Częstochowy? 
A wiecie co to oznacza? Otóż być może mieliśmy wspólnych przodków! Tak, tak, to możliwe, nie wykluczone. Kiedy podali to w telewizorni M & K zaczęli mi się bacznie przyglądać. Chcieli doszukać się jakiegoś podobieństwa i wyszło, że w sumie mamy z Georgem zbliżony kształt twarzy i ten celebrycki błysk w oku. Najlepiej porównajcie sami. Podpowiedź- George to ten po lewo.
Osobiście bardziej się identyfikuje z Samuelem L. Jacksonem ale może być i ten białas Clooney.
Porównałem sobie tych panów i statystyki są dość wyrównane- Samuel jest starszy, częściej strzela, robi srogą minę i wciąga prochy a George to właściwie gówniarz i pewnie też dlatego ma zdecydowanie więcej kobit- z dwojga złego wybieram to drugie. Ponoć ma zastąpić Putina i zagrać najnowszego Bonda. Jeśli produkcja faktycznie dojdzie do skutku - wchodzę w to! Powołam się na rodzinne koneksje i poczekam na zaproszenie na casting.




2 komentarze:

  1. Faktycznie jesteście podobni ;)

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam trochę bardziej przypominam Einsteina, ale pewnie dlatego, że jestem sporo starszy od Ciebie :P

    OdpowiedzUsuń

Stefcikowi będzie miło, jeśli skomentujesz nie skrytykujesz.